Bierność i czynność słów ogółu – o tragedii w gimnazjum

Patrzę na to co się dzieje tu w Polsce i jestem załamana ludźmi, ich reakcją. Mam na myśli tragedię gdańszczanki, która popełniła samobójstwo z powodu molestowania w szkole przez 5 chłopców, na oczach całej klasy. Nie myślałam żeby pisać o tym jeśli wszędzie się o tym pisze, to byłby kolejny zbędnik. Kolejne narzekania jacy to ludzie głupi. jednak zmieniam zdanie, powiedzenie nawet tych 2 zdań na ten temat wiele znaczy.

Czyja to była wina? IMHO nauczycielki, napastników i biernych ludzi. Każdy to narzeka jacy to byli głupcy, bo są bierni. I myślę sobie, ze nie wszyscy którzy to mówią byliby wstanie się przeciwstawić…Łatwo powiedzieć jeśli się tego nie przeżyło. Przez napastnika przejawia agresja, my jesteśmy bezbronni bo brak nam agresji która by zaślepiła wszystko. Człowiek agresywny jest zdolny zrobić wszystko, jest nieprzewidywalny.
Lutharien jak i wiele innych osób napisała o tej bierności. Ale to tylko słowa…
Nie stanie się przecież w pojedynkę przeciwko wyrostkowi. Potrzebne jest wsparcie, w przypadku tej sytuacji garstka uczniów z klasy.

Podobno jakieś dziewuchy z tej klasy stanęły w jej obronie, ale… znając życie było to ledwo burknięcie…

~ Czytam z komentarzy wpisu Lutharien. To była jedna koleżanka, a raczej najbliższa przyjaciółka ofiary. A co miała zrobić, rzucić się na 5 wyrostków pewnie? Zazwyczaj potrzebna jest dźwignia by otoczenie coś w końcu zrobiło. Czyli jedna osoba musi się przeciwstawić, żeby inne osoby poszły za jej śladami. Przyjaciółka ofiary przynajmniej próbowała, ale nikt nie stanął w jej obronie..Czemu? Jak luth pisze, pewnie ze strachu przed napastnikami, ale nie sądzę, żeby ze strachu przed straceniem opinii, hierarchii poprzez tzw kablowanie. To jest inna sytuacja, to jest przekroczenie tej granicy moralności..nawet w szkołach. Tutaj hierarchia i kablowanie istotne nie są… I uczniowie o tym dobrze wiedzieli. Może to był po prostu szok? W takich sytuacjach człowiek chce wiele zrobić, ale nie wszyscy zachowują zimną krew by działać. Wrośli do ziemi z niedowierzaniem patrzyli co się rozgrywa na środku sali.
Ludzie organizowali w gdańsku bodajże, marsz przeciwko takiej bierności. Nawiązywali do tego wypadku jak i do morderstwa pewnego Bartka…ale sądzę, że wielu z nich nie mogłoby nic zrobić.
Łatwo powiedzieć, ale wy nie wiecie jak to jest gdy widzi się, że np ktoś grozi komuś nożem. Rzucić się i ryzykować rozpruciem brzucha? Taka pomoc nie jest pomocna, tylko pogarsza sprawę. Jedna jednostka nigdy nie zdoła sama takie sytuacje przezwyciężyć, jednak już garstka zdoła wiele. Brak tylko nam często solidarności…

Mnie się najbardziej nie podoba, że jest to wykorzystywane w kampanii romka [poza tym jego nowa reklamówka o złej młodzieży… nosz fak, ja też mam długie włosy, lubie czarny i mam glany =/ ]… Po co to nagłaśniać, do cholery, szczególnie, że o szkole mówi się dużo w związku z w/w?! Świństwo.
Poza tym apel w szkole etc, etc… cóż… flaga spuszczona do 2/3 [”jak by spuścili niżej, pewnie by ukradli” – jak to ktoś podsumował]… Muppet show, drodzy mili…

Z tego samego komentarza wpisu koleżanki.
Głupie tak mówić. Coraz to więcej zgredów na którym zależą pieniądze, sława etc. Jednak nie można wszystko co się nagłaśnia oskarżać, ze im to zależy na sławie! Nie lubię “Romka”, ale tutaj cieszę się, że coś zrobił. Żałobę narodową, choć może apele nie były potrzebne bo wałkowanie tego nie jest przyjemne. Ile to razy się mówiło o agresji…
W każdym razie jeżeli miał dobre intencje to ty i tak go oskarżysz o wykorzystanie tej sprawy do jego kampanii w chwili gdzie cały kraj jest zaszokowany, zasmucony tym wydarzeniem. Jak już to bym zostawiła to na później…
Zostawić ta sprawę tak ot sobie dla wiadomości szkoły? Ludzie dowiadując się o tym zbierają się, tworzą społeczeństwo, ‘łączą się’, mają różne refleksje. A jak się o tym mają dowiadywać jak nie nowoczesnymi sposobami?
Tak samo sporo ludzi oskarża innych ludzi o komercyjne wysławianie Jana Pawła II… Albo nie wysławiać albo wysławiać. Jak wysławiać to dostępnymi środkami, telewizja, kino, gazety, filmy, książki.
Nie tylko postępowanie ludzi biernych mnie denerwuje, ale ogółu…

[*]

3 Comments

Gothi 28/10/2006

Oh… prawda jest na pewno taka, że ciężko coś rozważać, nie mając świadomości jak się osoby w danej sytuacji czują, ale wszyscy posuwają się do spektakulacji, więc i ja jakieś zdanie mam.
Doświadczenie podpowiada mi [choć nie z tak drastycznych sytuacji], że jeśli jedna osoba postawi zdecydowany opór, reszta o wiele łatwiej staje po jej stronie, miast biernie obserwować – ale to łatwo odeprzeć “w takiej sytuacji nie byłeś”… Ano tak…
Co do CD – głupio to mówić by było, jak autentycznie słyszałem, że to podstęp ministra… no to głupie faktycznie… Czy i moja wypowiedź jest głupia, nie będę pisał, bo nie mnie oceniać… może i tak. Możliwe, że robi to w dobrej wierze, możliwe, ale czy przeplatając wypowiedzi o tej tragedii, tekstami o “szkołach specjalnych dla trudnej młodzieży”, “zaostrzeniu rygoru”, to czy to nie jest jej wykorzystywanie do własnych celów… Żałoba… nei wiem. Zły pomysł może to nie jest, ale sposób realizacji na pewno. Nie wiem jak u Ciebie w szkole było, ale u mnie było to, tylko tak to mogę określić, żenujące. A szkoda, bo faktycznie tragedia się wydarzyła.
Poza tym, czy ktoś za miesiąc będzie jeszcze pamiętał? Nie. I pokrzyczą, pokrzyczą i nic, niestety, nie wyniknie…
Niestety. Bo bodaj by jak najbardziej “rozreklamowali” te nieszczęście, ale żeby to coś dało… a nie da…

lutharien 28/10/2006

Lan, nikt nie mówi, a na pewno ja nie mówię, że się należy rzucać w pojedynkę, ale wystarczy już parę osób, choćby przechodniów przypadkowych w przypadku przytoczonej przez Ciebie sytuacji z nożem, aby ‘tego/tych złego’ unieszkodliwić.
I według mnie apele były potrzebne, aby jasno pokazać ludziom pokroju tych którzy rozebrali tą 14latkę, że takie rzeczy nie są tolerowane.
Co do komentarza Gothiego, myślę, że Giertych ma dobre intencje, a sytuacje pewnie trochę wykorzystuje, aby się wypromować, czyli mniej więcej tak jak zrobiłby każdy. (podkreślam- mniej więcej.)

Lanooz 28/10/2006

^Gothi:
Nie będzie to wiecznie nagłaśniane, jednak jeśli teraz ludzi wzbudzają refleksje (a wzbudza taki incydent, wierz mi) to pomyślą dwa razy nim coś zrobią, lub po prostu pobudzi ich do jakiegoś działania w przyszłości. Brzmi jak bajka o idealnym społeczeństwie ale jestem na 200% pewna, ze tak jest.
Nagłaśnianie jest potrzebne…choć oczywiście są ludzie co robią to żeby pokazać innym, że oni się tym przejmują. Robią to dla własnej opinii…

^Lutharien, wiem napisałam przecież, że potrzebni są Ci ludzie, ale bywa, ze po prostu oni są po prostu sparaliżowani sytuacją, mają za słabą psychikę, nie umieją zachować zimnej krwi, ale naturalnie są Ci co po prostu boją się z tych powodów których podałaś…Boją się o siebie, boja sie o własną opinię i pozycję.