The blogosphere is ending. No more blogs. Blog apocalypse. The internet is still working, the world is fine. But you can’t write anymore. Write your last post. Make it a good one. What is the reason you blog? What is the last gem of knowledge you want to leave? What do you want to be remembered for? Who are you? What is the meaning of life? Haha…well not exactly but you get the point. Pour your heart into it.
Hello world!
Jest w ślepej uliczce. Nie może sie już cofnąć. To blogosfera się kończy. Umiera. Anihilacja. Boom.
Moje ostatnie słowa? Żadne.
Coś sie kończy, coś zaczyna. Blogi odrodzą się na nowo. Dopóki jest Internet jest taka możliwość. Bloggerzy mogą dostać kolejną szansę, zacznijmy więc wszystko od nowa.
To jest jak wybuch gwiazdy w kosmosie. Wybuch ten zapoczątkowuje nowe gwiazdy.
Teraz kończymy, zaraz znów zaczniemy :)
A może jednak?
Tak tylko sobie mówimy – żadne słowa na koniec. Ja jednak się wczuję i stwierdzę, że tak naprawdę nie mogę sie powstrzymać od jakiegoś ostatniego wpisu, który powie to i owo. Powie coś o czym sie zazwyczaj nie mówi.
Czemu bloguję? Nie wiem…nie jestem pewna. Ale teraz warto odpowiedzieć sobie czemu, aby rozsądnie rozpocząć blogowanie w następnej erze.
Dla kogo?
Przede wszystkim dla siebie. Mam zawsze nieodpartą chęć napisania czegoś. Czegokolwiek. Czegoś niekrótkiego. Mam dużo opowiadań [do szufladki] pisanych kiedyś podczas lekcji. Były tylko formą “wyżywania się”, kształcenia czegoś. Nikomu nie chciałam ich pokazać. I nie pokaże :>
Jak każdy, chcę też żeby ktoś mnie jednak wysłuchał. Posiadałam bloga, ale to mi nie wystarczyło. Bo były to głupoty. Na serwisach blogowych, i tak nikt nikogo tak naprawdę nie słucha. Blogi tracą charakter. A moja wiedza nie pozwalała na więcej. Ale do czasu. 22 maja 2006 założyłam tego bloga.
Od tego czasu, czuję się dużo lepiej.
Blog to takie niekończące sie pisanie, to mi się podoba.
Mam też czasem ochotę podzielić sie opinią, radą na różne tematy. To jest z kategorii “dla siebie” czy “dla innych”?
Holender…wciaż nie wiem czego konkretnie chcę.
What is the last gem of knowledge you want to leave? What do you want to be remembered for? Who are you? What is the meaning of life?
Kim jestem? Teraz to już nie ma znaczenia ;)
Kawałek mądrości? Darujmy sobie.
Znaczenie życia? Hole, hole! Jeszcze sie nie kończy! :P
Za co mam być zapamiętana? Wolę naprawdę zaczynać od zera.
Żadne słowa, stały się “jakimiś” słowami. Tak. To były by jednak moje ostatnie :)
Były by?
To tylko kolejna zabawa w blogosferze zapoczątkowana przez Miejskiego Monka.
A zostałam do niej zaproszona przez Fanatyka i Łukasza Wójcika.
Blogosfera ma się dobrze i raczej nie skończy się w najbliższym czasie ;)
Zapraszam/taguję :>
~ikari‘ego, który może napisać pożegnalny wpis z blogosferą zamiast ze światem,
~Hazan‘a, który może podsumuje wielki rozdział Internetu – blogosferę,
~ Dziudka… może przerwie na chwilę ‘kodzenie’?
~Fuuttot‘a co może zaserwowałby kupę linków na ‘do widzenia’ ;)
~Piotra Koniecznego, który mógłby przemalowac bloga z zielonego na różowy?
8 Comments
Nie chce mi sie juz… _-_
ikari! Dawaj!
Ehhh… właśnie się miałem brać do opracowania prawdopodobieństwa dla koleżanki i sobie mówię “Zlookam RSSy jeszcze…” – a później mi mówią, że za długo przy kompie przesiaduję :P No ale nie wypada odmówić – chyba coś tej nocy wykombinuję ;) Czekaj na tracbacka ;)
Napiszę jutro (ewentualnie pojutrze – wersja pesymistyczna) :P Bo właśnie przed chwilą przez przypadek kliknął mi się button w PA joggera i straciłem wpis (już było z 50%) i generalnie się zdenerwowałem, a to może się skończyć apokalipsą monitora czy klawiatury :P
Ja w końcu muszę wypełnić powinność i z Fanatykowego zaproszenia właściwy tekst spreparować…
:P