Kodeks Blogerów

Oho. Powstaje ‘Kodeks Blogerów’. Ale czy zaradzi takim incydentom? Tak czy siak sympatyczniej posiadać oddzielne 10 przykazań ;) Blogosfera nie będzie już jakąś tam społecznością :) Zresztą..już nią nie jest.

5 Comments

Dziudek 10/04/2007

IMHO ten cały kodeks to jak fantastyka pod tytułem “namówmy wszystkich userów IE by zrezygnowali z tej przeglądarki” – ten sam poziom szans na realizację. Bloga może prowadzić każdy i gdzie chce – to nie jest zbita na jednym serwisie społeczność, której można narzucić dane zasady. Raczej pomysł nie wypali… Poza tym już lepiej napisać samemu jakiś regulamin i jasno określić w nim co wolno, a czego nie ;)

Lanooz 10/04/2007

Ale nie sądzę, żeby o coś takiego chodziło ;) W każdym razie ja to spostrzegam inaczej.

Ot zwykły kodeks stworzony przez społeczność blogerów, kto będzie chciał sie do niego odniesie, a może stanie się własnie 10 przykazaniami blogosfery :) A jeśli nie, to przecież nie musi sie do nich obowiązywać.
To tak jak rycerze. Nie musisz wyznawać powszechny kodeks rycerza żeby być rycerzem. Ale i tak go wyznają bo to sympatyczny wykaz, ‘fajna’ zabawa :P
Właśnie – to po prostu rodzaj zabawy, bez aż takich poważnych celów. To może być sympatyczny wykaz ;) Taka swojska netykieta dla blogerów.

Ale takim incydentom, raczej nie zaradzi. Bo dzieci-neo, mówiąc powszechnie, nigdy się do niczego nie stosują.

Fanatyk 10/04/2007

Sytuacja jest “troszeczkę” bardziej złożona – w USA, w których jest coś takiego jak blogosfera – sytuacja ma się z goła inaczej niż u nas. W Polsce, na dzień dzisiejszy, faktycznie pomysł taki byłby raczej bez sensu, w stanach widzę dla niego miejsce i jestem wręcz pewien, że wypali.

Lukaszeq 12/04/2007

Ale powiedzmy sobie szczerze, że (przynajmniej w Polsce) każdy, kto odwala chałę i jest zwykłym chamem nie wybije się w ogóle a jakie są najlepsze i najczęściej odwiedzane blogi, to wiadomo, bo nie ma tam łamania podstawowych zasad etycznych.

Fanatyk 12/04/2007

a onet? :D