Dni wietnamskie 1.

Jak mówiłam…

To może dni wietnamskie na moim blogu zacznę od tego:
Jakie są Wasze odczucia na ten temat – wietnamczyków w Polsce? Z czym to kojarzycie? Jak ich odbieracie? Jakie macie do nich…(do nas :P) stosunki. Znacie może jakiegoś wietnamczyka, wietnamkę? Na podstawie znajomości można by coś wywnioskować, poznać…więc ciekawa jestem Waszych hm..poglądów.
Co ciekawego macie do powiedzenia :)

PS: Nie znacie wietnamczyków nie znaczy, ze nie macie na ten temat zdania!

35 Comments

Fragos 04/10/2006

ja jako malomiasteczkowy chlopak nie jestem w stanie nic powiedziec raczej o_O
poza tym ze wietnamki nie chca wysylac swoich zdjec na gg (:PPPPPPPPPPPP)

Chris 04/10/2006

Tak, mam taką jedną koleżanke.. Lan się nazywa :D:D. Mi Wietnamczycy kojarzą sie przede wszystkiem z kuchnią wietnamską.. mhmmm pycha :D. W sumie to sporo Wietnamczyków w twoim wieku wychowuje się w Polsce od urodzenia więc jak tu można powiedzieć jacy są.. no normalni ludzie jak inni tylko się wyglądem trochę różnią :).

mess 04/10/2006

Hm a co ja moge powiedziec nie widzialem ludzi takiego pokroju jeszcze no moze na jakis straganach typu bema czy cus ale rzadko tam zagladam wiec ogolnie mowiac nie mam zdania na ten temat :P

mess 04/10/2006

Hm ten ps spozniony no ale jesli trza…
Powiem ogolnie bo nie chce mi sie za bardzo rozpisywac :P Bo za duzo bylo by do pisania no ale do rzeczy. Nie mam nic przeciwko wietnamczyka “traktuje” jak kazdego innego czlowieka bo przeciez niczym sie nie rozni poza wygladem zewnetrznym. Czy znam kogos? Nie nie znam nikogo “niestety” ~~ Hm no nie wiem co moge jeszcze powiedziec na temat wietnamczykow malo przebywalem w ich srodowisku moze inni sie wypowiedza bardziej niz ja ;)

Slav 04/10/2006

Szczerze powiem,że nie miałem nigdy kontaktu z wietnamczykami i jakoś nie mam odczuć co do ludzi tej narodowości. Często czytam Twojego bloga i podoba mi się to jak piszesz, ale czy Ciebie można nazwać prawdziwą wietnamką? Czy Twój tok myślenia jest bardziej polski niż wietnamski? W każdym badź razie podoba mi się Twoje wietnamskie imie:)

Raistlin 05/10/2006

Tak, imie jak siec lokalna (Local Area Network). Smieszne, bo Lan ma siostre – Wan (Wide Area Network). Oczywiscie – nie nabijam sie, np. dziewczyna mojego wspollokatora ma na imie Lena :) Nie jest wietnamka. A wracajac…

Oprocz niepowtarzalnych (w Polsce) imion z obca (Twoja) kultura niestety kojarzy mi sie pewien narzut historyczny – mianowicie wojna w Wietnamie. Przez propagande USA, na slowo ‘wietnamka’ w pierwszej chwili widze przerazajacy mnie obraz osoby, ktora jest ubrana w lachmany, pokaleczona i brudna (obraz wojny, nie biedoty), zamiast sympatycznej i usmiechnietej dziewczynki z naszej pieknej Stolicy. Coz. Niestety takie sa stereotypy w Polsce.

Poza tym, mimo, ze obca kultura przyciaga, mnie osobiscie nie pociaga czysta uroda dalekiego wschodu (mam na mysli ogol, nie szczegolne przypadki). Delikatne rysy twarzy zza Uralu u europejki sa fajne (notabene u mojej kobiety mozna sie doszukiwac pochodzenia ze wschodu), ale bez przesady. Kolejne przyzwyczajenie do widoku innych ludzi.

Mimo wszystko uwazam, ze gdybysmy znali wiecej wietnamczykow, moze udaloby sie nam zmienic stereotypy. No i tak jak ktos wyzej napisal – niewazny jest wyglad i to nie od niego, ani od pochodzenia nie zalezy charakter. Obcokrajowiec to “ludzki czlowiek”*, tylko w innym niz wiekszosc opakowaniu.

Teloch 05/10/2006

Przez wojnę w Wietnamie, mieszkańcy tego kraju kojarzą mi się raczej z bardzo dobrymi i zaciętymi strategami. A jeśli chodzi o stereotypy to nie są one tak silne jak np. dotyczące Ukraińców, Rosjan, murzynów czy nawet Niemców, tylko dlatego, że nie mam możliwości obcowania z osobami tej samej narodowości co Lan. Na dzień dzisiejszy Wietnam jest połączony w mojej głowie z takimi wyrazami jak ‘wojna’, ‘podziemne tunele’, ‘stadion dziesięciolecia’, ‘nietolerancja’, ‘wysoki poziom intelektualny’, ’emigracja polityczna’ i ‘Arcania’ :>

marlonk 06/10/2006

podobno robia dobre kurczaki z miejskich golebi ;) a tak ogolnie to nic do nich nie mam. Sprzedaja tani szajs na rynku..poki nie kradna, zabijaja,gwalca itp itd to niech se beda

Lanooz 06/10/2006

Czy Twój tok myślenia jest bardziej polski niż wietnamski? W każdym badź razie podoba mi się Twoje wietnamskie imie:)

Szczerze mówiąc mój tok myślenia jest..w więszości polski. :) Urodziłam sie tu, od zawsze edukuje się w polskich szkołach + Internet.
Ale jednak w domu panuje wietnamska atmosfera, tradycje. W wieszości u mnie są, toteż zostawiają ślad na mojej osobie ;)
Co do imienia mnie też sie podoba bo łatwo sie je wymawia, w przeciwieństwie do innych młodych wietnamczyków w szkole z niewiadomo jakim imieniem, którego nie umiecie wymówić :P

@Teloch:
Rzeczywiscie, Wietnam kojarzy z wojną z Amerykanami. Ale to tylko Ci co oglądają filmy wojenne, znaja dobrze historię. Lecz ludzie bezinteresowni zajmujacy sie czymś zupełnie innym nigdy tego tak nie skojarzą…

Marlonk, podobno? A skąd ty wytrzasnąłeś to podobno? A podobno UFO niedaleko stąd wylądowało :P
Zawsze bedą ludzie “źli” i “dobrzy”. Proszę Cię, przestań uogólniać…

marlonk 07/10/2006

Lan: sprostowanie niemal natychmiast poszlo na e-mail i tam tez wszelkie wyjasnienia

Martii 07/10/2006

Lan kolezanko;p mi Wietnamczycy kojarza sie z dziwnymi imionami i wyobrazam sobie jak biegaja po domu i siebie szukaja, bo tata ma na imie ‘tam’ a mama ‘tu’ i wez sie teraz polap kto gdzie jest:D to by bylo na tyle:p

dRaiser 07/10/2006

Powiem szczerze, że Wietnamczycy są dla mnie bardzo ciekawymi ludźmi. Poznałem dotąd dwoje (z czego jedna to autorka tego bloga) i okazują się być ludźmi spokojniejszymi, jakby… bardziej racjonalnymi, normalnymi.

Andrzej 12/02/2007

Heh mam bardzo dobre zdanie na temat wietnamczyków.
Mam kilku kolegow, dziewczynę(wietnamiki są naprawde piękne ;))
I kuzyna.Heh Są jak normalni ludzie co tu dużo gadać!
Pozdro for All Wietnamczykow!!!!!

Monia 10/03/2007

Hej! Wietnamczycy są boscy…Zawsze chciałąm się mówić na kawę z jakimś Wietnamczykiem, tylko jak na złość nie znam żadnego!:) Może kiedys mi się poszczęści…

kucharz 11/03/2007

a ja chciałbym się umówić na kawę z wietnamką :) niestety w mojej okolicy nie mieszka żadna :(( … ech marzy mi się azjatycka miłość… mam nadzieję, że w przyszłości spotkam dziewczynę, która będzie mi na obiadek robiła kisiel i ciastka :P

Bartek 23/03/2007

Hej!
Korzystając z tematyki forum chciałbym zadać pytanie. Od jakiegoś czasu staram się wyszukać w google czegoś więcej na temat obrazów, które można spotkać w restauracjach wietnamskich. Chodzi konkretnie o obrazy przedstawiające swojego rodzaju ogrody (rajskie?), zazwyczaj z płynącą wodą, często z wodospadami. Mogę się jedyne domyślać, że takie są krajobrazy wietnamskie, natomiast, czy sztuka ta ma jakąś konkretną nazwę?

Fanatyk 23/03/2007

malarstwo?

Bartek 26/03/2007

Brawo, Sherlocku!

berenka 05/04/2007

witajcie – trafilam na twa strone tylko za sprawa nerki :)
[ czyt. loituma ] wczoraj :) i dopiero tera stwierdzilam, ze warto spr z kim mam doczynienia – i prosze…
aktualnie mieszkam w norwegii i wynajmuje mieszkanie od wietnamczyka – Lam ma na imie – nie zna zbyt angielskiego a i z norweskim kiepsko , w innych jezykach tez za bardzo sie nie lapie , wiec gadam z nim miksem – ang-norw-wietn – choc ja wietn. nie jarze ni hu hu.. , ale w miare nam to idzie – niestety wiekszosc spraw nie idzie z nim zalatwic – a ja wiem kiedy mnie nie rozumie a kiedy klamie, ze mnie nie rozumie i to jest wqrzajace u niego… kiedy slysze kobiete, ktora mowi po wietnamsku, a zwlaszcza kiedy robi to rano, gdy jeszcze spie, a ona stoi pod moim oknem , to to jest niesamowicie irytujace – nie mam nic przeciwko nikomu, kto mi w zyciu jakiejs straszliwej krzywdy nie zrobil , ale ten jezyk w ustach kobiety brzmi jak krzyk, jakby ktos jej cos strasznego robil albo co – no nie wiem, moze akurat cos jej bylo? .. – cos dobrego – wiec Lam ma brata Yana (nie wiem czy tak to sie pisze ) i on jest niesamowicie sympatyczny zawsze ( ale taki troche jakby zastraszony – czasem mam takie wrazenie )
i to by bylo na tyle..:)

Wimmer 08/04/2007

Kiedyś przeczytałem w Gazecie Wyborczej duży artykuł o mieszkających w Polsce Witnamczykach. Główne tezy to “motywacja”, “pracowitość”, “uczciwość” i “edukacja”. To ponoć cecha azjatyckich diaspor, które chcą po prostu osiągnąć sukces w kraju zamieszkania, ale w przeciwieństwie do niektórych innych nacji robią to szaleńczą pracą, a nie kombinatorstwem.
Ludzie są zapewne różni, ale pewne ogólne cechy typowe dla Azjatów jednak da się wyróżnić.

dRaiser 08/04/2007

Ludzie są zapewne różni, ale pewne ogólne cechy typowe dla Azjatów jednak da się wyróżnić.

Tak samo jak Polaków – tylko u nas zwykle te “wyróżniane cechy” bynajmniej nie są pozytywne.

faktorr 29/08/2007

Ja mialem okazje poznać lepiej bo wynajmuje mieszkanie grupie Wietnamczyków. Są bardzo miłi, dbają o ład i czystość. Z uwagi na fakt, że jedzą na podłodzę zawsze jest ona czysta. Podoba mi się też zwyczaj chodzenia boso oraz serdecznego witania. “Moi” Wietnamczycy są bardzo kulturalni. Wszystkim sąsiadom mówią “dzień dobry” niestety część z nich to straszne buraki i nie potrafią się zachować (mimo, że większość na osiedlu to “wykształciuchy”. Podsumowując muszę przyznać, że bardzo ich polubiłem.

Pozdrawiam

marcin 14/10/2007

Nie wiem czy ten blog jeszcze funkcjonuje z względu na daty wpisów. Wietnamczyków postrzegam bardzo pozytywnie. Zresztą osttanio poświęcam im dość dużo czasu. Natomiast nieprawdopodobnie trudno jest się z nimi skontaktować. Chińczycy, co prawda, a Japończycy jeszcze bardzej, pozamykani w sobie. Wientamczycy – może nie tak bardzo – ale wcale nie jest łatwo. Nawet tutaj za bardzo nie znalazłem informacji o autorce tego bloga. Chyba trzeba się kopnąć do DK Witanamskiego by skimkolwiek porozmawiać. Wietnamczycy na ulicy nie są ufni, czego im się za bardzo nie dziwie.
Ostatnio zastanawiam się nad pewną pracą o Wietnamczykach w Polsce. Tknęło mnie po wydarzeniach ostatniej wizyty deputowanych z Wietnamu i wyrzuceniu Ton Van Anh. Ale nie znam zupełnie nikogo z Wietnamu z kim mógłbym porozmawiać.
Pozdrawiam

marcin 14/10/2007

przepraszam za dwa wpisy – jeden moze wyleciec:) [kliknelo mi sie 2x] A co do braku informacji o autorce – cofam. Są.

Lanooz 14/10/2007

Marcinie, to się po prostu wchodzi na stronę główną bloga i sprawdza kiedy był ostatni wpis ;) Blog funkcjonuje jak najbardziej i regularnie o nim piszę. Tak samo jak i z sekcją ‘about’ – tylko 4 sekundy żeby znaleźć :)

Nie bardzo wiem, co masz na myśli ‘skontaktować’ się z nimi. Wydaje mi się, że równie trudno się z nimi skontaktować jak i z każdym innym człowiekiem, którego nie znamy. A może masz na myśli internet? Sporo z nich zapewne pisze blogi, ale nikt zazwyczaj nie ujawnia się. Nikt, jak i również przeciętny Polak w Polsce.
Możesz jednak zajrzeć na grono.net, a tam bardzo łatwo już z nimi nawiązać internetowy kontakt ;)
Ale to co mówisz, czyli ‘trudno się skontaktować’, nieco dziwnie zabrzmiało. Jakaś grupa społeczeństwa sobie żyje porozrzucana po mieście, czy Ty wymagasz jakiegoś spisu wszystkich Wietnamczyków i ich adresów czy co? :p Dotyczy zresztą to i innych grup społecznych.

marcin 14/10/2007

Witaj Lanooz,

Wybacz, ale albo jestem za stary i te 4 sekundy to dla mnie więcej, albo tutejsza nawigacja wymaga przyzwyczajenia. Niesądzę by kontakt z społeczeństwem wietnamskim był równie prosty jak z społeczeństwem polskim. Wystarczy zobaczyć stronę OKO lub poczytać prace Teresy Halik by dowiedzieć się, że to hermetyczne społeczeństwo. Prawdą jest jednak, że patrzymy z na to z innych biegunów zapewne. Co do spisu, hehe – nie.. nie wymagam spisu jakiejkolwiek grupy etnicznej w Polsce. Chodź i tak przecież takie istnieją – a przynajmniej coś na rodzaj – gdyż znamy liczby mieszkających w Polsce Wietnamczyków. Trudność kontaktu oceniam indywidualnie. Być może młodsze pokolenie jest bardziej otwarte. Dziękuję Lanooz za odpowiedź i rady. Pozdrawiam,

Majka 09/11/2007

hey!!!!ja poznałam wietnamczykow :)są bardzo mili,uczciwi,opanowani :)mam z nimi stycznosc kazdego dnia od jakis 4 miesięcy chodz mowią łamano polszczyzną da się z nimi dogadac pozdrawiam

marie 20/11/2007

pracowałam jakieś dwa lata temu u wietnamczyka(aczkolwiek krótko) i wtedy wogóle nie doceniałam tego że miałam okazje zatknąc sie tak blisko z odległą kulturą(ale to się docenia po czasie),wietnamczyka u którego pracowałam na poczatku bardzo ciepło wspominam.Jednak tak słabo mówił po polsku że w zasadzie poznałam go że tak powiem na podstawie jego zachowania,uprzejmości i mimo że wydawał mi się raczej smutny to miał w sobie coś uroczego:)Jego kolega sprawiał wrażenie jakby chciał mnie z nim wyswatać ale ja nie chciałam i nigdy tez po pracy się z nimi nie umówiłam(dostawałam tez przedziwne smsy,ale zupełnie to olałam,nie chciałam dawać im nic do zrozumienia),z prostej przyczyny- po prostu się bałam(może to naturalne bo w sumie wydawali mi się wtedy obcy) teraz bardzo żałuję.Miałam wtedy 16 lat i byłam,(nadal jestem) nieśmiała,może to dlatego.Teraz kiedy ostatnio chciałam go odwiedził to już go tam niebyło,sama niewiem czy powinnam go szukać…?Czy to nienazbyt ekscentryczny wymysł? tak wiele czasu juz upłynęło, nawet nie wiem czy mnie pamieta
:( Wcale nie miałam zamiaru się tutaj tak rozczulać,ale nikomu jeszcze się z tego nie zwierzałam,tzn. o tym że tak bardzo chciałabym go kiedyś jeszcze zobaczyć i że znaczy dla mnie chyba nawet coś więcej

wojtek 27/11/2008

A ja mialem kolezanke z liceum wlasnie z wietnamu i to jest cud nad wisla a raczej nad notecia heh pozdrawiam

Yang Li-Cheng 16/01/2010

Xin chao;). Lubie Azję więc wietnamczyków oczywiście też. Mam koleżankę, wietnamkę. Znamy się już od 2003 roku, lecz z 4 letnią przerwą. W tym roku ponownie nawiązaliśmy ze sobą kontakt. Ona mi się bardzo podoba a ja od tylu lat nie umiem jej tego powiedziec:). Czytałem że wietnamki są bardzo ambitne i liczą się dla nich np. dobre oceny w szkole, których ja niestety nie mam. Piszę to tutaj u Ciebie Lan, ponieważ nie wiem jak poprosic wietnamkę o chodzenie. Może masz jakieś rady? ;)

konradp94 18/01/2010

hej,mam16lat i bardzo chętnie poznałbym jakąś wietnamke w wieku 14-18lat w celach towarzyskich.e-mial:conrado94@tlen.pl

kasija94 02/12/2010

A więc z doświadczenia wiem, że Wietnamczycy są bardzo mili, mają w sobie wiele entuzjazmu, są zawsze uśmiechnięci, lubią Polki, większość z nich przechodzi na naszą wiarę tylko po to żeby znalezc sobie jakąś Polską dziewczynę. Przyjezdzają do Polski żeby zarabiać na życie i nawet dobrze na tym wychodzą. No cóż ja mogę jeszcze powiedzieć…hmm…po prostu lubię ich i tyle mogę powiedzieć. A i jeszcze jedno niektórzy mają złe nastawienie do Wietnamczyków więc niech je zmienią bo nie wiedzą co tracą;)

Mateusz 05/05/2011

HEJ!
Fajny blog.Co do Wietnamczyków to nie miałem styczności z nimi aż do czasu kiedy przeprowadziłem się do Warszawy.Po pewnym czasie przypadkowo wstąpiłem do baru z kuchnią wietnamską i tak się zaczęła moja miłość do jedzenia z tego kraju.Jeżeli chodzi o samych ludzi to zrobili na mnie niesamowite wrażenie!!
Niestety nie znam osobiście za dobrze nikogo z Wietnamu, ale mogę się wypowiedzieć na temat tego co obserwuje jako ich klient w barach.Są skromni grzeczni i niezwykle pracowici, czasami sobie myślę , że my moglibyśmy się od nich wiele nauczyć.

pozdrawiam!

maras31638 03/08/2011

Od ponad czterech lat pracuje w Niemczech i z Wietnamczykami mam styczność na co dzień i uważam że są to bardzo kulturalni ludzie a Wietnamki! (u lala) przepiękne kobiety,znam osobiście kilka z nich ale jedna podoba mi się najbardziej,ma na imię Dang. Już kilka razy byliśmy a to na spacerku a to na kawie ale niestety ona ma męża i dziecko:-( ale mimo to w pracy często rozmawiamy(po niemiecku)choć od niedawna trochę uczę się Wietnamskiego.Marzy mi się dozgonna miłość z Wietnamką.Naprawdę piękne kobiety.

zann 17/08/2011

Mój chłopak jest Wietnamczykiem więc skojarzenia mam jak najbardziej dobre, chociaż wiadomo kultury różne