Philips Support- no sense, and no simplicity.

A więc zaczynamy serię o supportach.

Issue #1: Odtwarzacz mp3 SA2820, zakupiony w lipcu.
Mam problemy z wyświetlaniem części tagów ID3. Nie wiem od czego to zależy, że jeden plik wyświetla a drugi już nie. Tagi te uzupełniam bardzo skrupulatnie – od zawsze.
A zależy mi na tym, bo chciałabym korzystać z funkcji odtwarzacza, która pozwala grupować kolekcję na artystów, albumy itd
A to oznacza, że tagi są na 100% obsługiwane, zresztą na pudełku jak byk jest napisane “obsługiwane tagi ID3!!!”

Pani A. wyjasnia mi:

dzieje się tak ponieważ odtwarzacz nie wspomaga ID3 tagów. Najprostrzym rozwiązaniem Pani problemu jest po prostu wprowadzenie numeracji utworów.

Odpowiedzieli mi o czasie, czwartego dnia (automat zapewnia, że odpowiadają w ciągu 4 dni).
Zauważyli, że jestem “Panią”. Co się rzadko zdarza.
do jasnej ciasnej, jak może NIE OBSŁUGIWAĆ. Kupuję produkt zapewniona, że jest dana funkcja by potem zostać poinformowana, że jednak jej nie ma?!
100 minus w tył. Nie przystało na pracowników takiej dużej, prestiżowej firmy robić takie idiotyczne błędy ortograficzne. Nie mówię o programiście, tylko o kobiecie co na codzień odpowiada i rozmawia z klientami.
numeracja utworów? Żarty.

Pytam więc dlaczego jest napisane w danych technicznych w instrukcji obsługi jak i na ich stronie, na pudełku, że tagi ID3 SĄ OBSŁUGIWANE.

A: Nawiazujac do Pana poprzedniej wiadomosci. Aby moc odpowiedziec na Pana pytanie skonsultowalam sie z osoba o wyzszych kwalifikacjach w tej dziedzinie. Tam tez otrzymalam odpowiedz, ktora Panu poslalam. Nie wiem niestety czy jest zgodnosc z instrukcja obslugi.
Niestety nie ma mozliwosci instalacji innego oprogramowania, by moc zarzadzac folderami.
W celu rozwiazania klopotu oraz ulatwienia uzytkowania Panskiego odtwarzacza, proponuje edycje etykiet ID3 plikow muzycznych.
Nalezy w komputerze kliknac prawym klawiszem myszy na piosenke i wybrac Properties (Wlasciwosci),
a nastepnie zakladke Summary (Streszczenie) i kliknsc Advanced (Zaawansowane).
Nastepnie bedzie Pan mogl edytowac dane takie jak: Artist (Wykonawca), Album (Album),
Song Title (Tytul Piosenki), Number (Numer utworu), Genre (Gatunek) i Year (Rok). Odtwarzacz bedzie katalogowal
pliki muzyczne wedlug tych grup, wiec bedzie Pan w stanie edytowac w/w dane wedlug gustu.

“ja nic nie wiem. tak powiedzieli ci z góry.”
aha, jednak jestem “Panem”. Nie chwal dnia przed zachodem.
nie jest pewna czy jest zgodność z intrukcją obsługi (zapluć się na śmierć). Ręcę opadają.
odpowiedź NIE NA TEMAT. Czy ja mówiłam o jakimkolwiek zarządzaniu folderami, o innym oprogramowaniu?!
Pani mi proponuje edytowanie tagów ID3, podczas gdy wyżej twierdziła, że odtwarzacz ich nie obsługuje. I połowę odpowiedzi zajmuje instrukcja jak zmienić tagi ID3. Pomimo, że mówiłam (w 1 mailu), że tagi w plikach są uzupełnione b. skrupulatnie.

Pytam, po co są dane techniczne produktu i instrukcji obsługi, które są dołączane do każdego produktu w formie grubej książki, oficjalnie zamieszczone na stronie jak i rozesłane po wszystkich sklepach.
“A teraz Pani mówi, że nie ma pewności czy jest
zgodność z produktem? To znaczy, ze jest mowa o funkcji, której
kompletnie odtwarzacz nie obsługuje. Tak więc klient ma prawo oddać
produkt z takim właśnie powodem, tak?”
+ powtarzam to co pisałam w pierwszym liście, że wszystko JEST otagowane, dzielę się z własnym odkryciem, że odtwarzacz zazwyczaj odczytuje tagi tylko w wersji ID3v1, jeżeli plik na też wersję ID3v
2 to najprawdopodobniej nie odczyta. Ale nie jest to regułą.

A: Nawiazujac do Pani wiadomosci. Jezeli produkt nie odpowiada wymogom klienta badz dziala nie prawidlowo klient ma prawo zwrocic zle dzialajace urzadzenie. Co do pytania dotyczacedo ID, nie jestem w stanie podac gdzie wystapil blad, najprawdopodobniej podczas przesylania plikow do odtwarzacza.

To “Pani” czy “Pan”? Jezu Chryste, zlituj się.
znów nie na temat. Nie odpowiedziała jakim cudem założyła z góry, że odtwarzacz nie obsługuje tagów ID3 i dlaczego instrukcja jest niezgodna z produktem. Mówiła o modelu, a nie moim konkretnym, który jest wadliwy.
Tłumaczy mi zasady zwrotu towaru. Świetnie.
pisze nieprzyjemnym językiem, powtarza się. Ja wiem proszę pani, że nawiązuje pani do mojej wiadomości.

Podsumowując

Nie pomogli.
Czułam się jakbym rozmawiała ze ścianą.
Będąc idiotami, potraktowali mnie jak idiotkę.
Zero kompetencji. Na techniczne kwestie odpowiada mi jakiś totalny laik.
I nawet nie mają żadnej aplikacji do sprawdzania błędów ortograficznych! Myślałam, ze to podstawa w takowych sytuacjach!
Nie szanują klienta.
Jeden plus – w miarę szybko odpowiadali.

Philips to najgorszy support jaki do tej pory spotkałam. Porażka do kwadratu. 8,9 dni temu wysłałam kolejne zapytanie w sprawie odtwarzacza. Mieli odpowiedzieć w ciągu 4 dni. Opiszę to niedługo jeżeli będzie co.
A sam odtwarzacz jest świetny, nie zraźcie się. O nim również napiszę.

21 Comments

godlark 30/10/2008

Myślałem, że support GRUNDIG jest najgorszy, a tu (nie)miłe zaskoczenie. Szczerze współczuję, że miałaś takiego pecha.

qbeu 30/10/2008

Przy ich drugiej odpowiedzi zacząłem się zastanawiać, czy to nadal ta sama sprawa..
Jakoś mało jest skutecznych supportów; przynajmniej mało takich znam.

A co do samych tagów: pewnie sprawdziłaś, ale może nie wszystkie tagi są v2? Ja tak miałem u siebie kiedyś, że mi v1 czasem nie czytał poprawnie. Ot, jak sprawdzać, to wszystko :)

RoDO 30/10/2008

Mi zdarzylo sie 2 razy korzystac z ich obslugi serwisowej na monitorach LCD. Za pierwsza raza po 3 miesiacach dostalem zwrot gotowki, za druga raza (tez po 3 miesiacach) przyslali inny egzemplarz monitora. Najsmieszniejsze jest to, ze na infolinii od reklamacji odbieraja albo murzyni albo hindusi i nijak nie mozna sie z nimi dogadac (ich angielski jest gorszy od mojego)!!!
Nigdy wiecej nie kupie urzadzen Philipsa!

niktto 30/10/2008

To, że opisali coś na pudełku, jako cechę produktu jeszcze nic nie znaczy. Naciąłem się w przypadku produktu Media-Techu, było na pudełku napisane, że obsługuje dysku SATA, a na odwrocie pudełka, drobnym drukiem, że ten opis dotyczy innego produktu (za dodatkowe 30zł).
Wygląda na to, że wystarczy żeby jakikolwiek ich produkt obsługiwał ID3 a będą mogli to wrzucić jako ficzer i na żelazku ;].

Adam Klimowski 31/10/2008

Dobrze, że mój problem dotyczący mp3 Philipsa udało mi się rozwiązać samodzielnie…

matipl 31/10/2008

Mam nadzieję, że po tym wszystkim nadal czujesz się kobietą :)
Sądzę, że raz podświadomie brali Cię za kobietę, aby wepchnąć byle jaką odpowiedź…A dla facetów mają dłuższą odpowiedź do wklejenia do wiadomości :) oo

loge 31/10/2008

dlatego nie korzystam z żadnych supportów, uważam że to strata czasu, zawsze traktują klienta jak, nie przymierzając, debila. ok, wiem, że teraz generalizuję, na pewno są wyjątki od tej reguły, ale – jak wiadomo – “gorszy pieniądz (support/cokolwiek) wypiera lepszy”…
a co do odtwarzacza to mój, leciwy już, Thomson ma “bardzo trudny charakter” ;)
niektórych kawałków po prostu nie lubi, i już – ot, gust muzyczny :)
a związane jest to prawdopodobnie z niestandardowymi znakami w tagach (polskie znaki, umlauty, akcenty itp.) – wtedy nie odtwarza danego utworu, ale inny, losowo (?) wybrany zamiast niego. na szczęście mogę je otworzyć z poziomu folderu – i tak nieźle, bo przed aktualizacją firmware’u potrafił się na tym zawiesić, albo w ogóle nie odpalić ;)

Lanooz 31/10/2008

^loge, zbytnio przesadzasz. Kontaktuje się z wieloma supportami bo często potrafią pomóc. I to wcale nie są wyjątki. Wyjątkami są właśnie ułomni pracownicy, którzy odpowiadają na nasze pytania.
Zresztą standardy polskich supportów sa cholernie niskie, w porównaniu do zagranicznych (US/UK). Nie wiem od czego to ma niby zależeć.

Mal 03/11/2008

No i teraz – skoro nie obsługuje ID3, a na pudełku/instrukcji czy gdziekolwiek indziej jest napisane, ze obsługuje – możesz skorzystać z opcji reklamacji. Oczywiście, nie tej w ramach gwaranicji sprzętu, a tej przysługującej każdemu ustawowo. ;)

Lanooz 03/11/2008

@Mal, w praktyce obsługuje (nadal tylko nie rozwiązałam kwestii kiedy odczytuje te ID3, a kiedy nie). Zawsze mi się udaje jakoś ustawić te pliki tak, żeby odczytywało ich informacje. Działa w miarę dobrze, więc na tą chwilę nie mam siły się z nimi użerać. Bez odtwarzacza nie przeżyję :)
Ale domyślam się, że może być taka chwila kiedy będę miała ochotę Philipsa rozszarpać – wtedy nie daruję i idę składać reklamację.

vinnie 20/11/2008

Ja mam wciąż z okiełznaniem Philipsa SA43252 ażeby zmusić go do pracy w standardzie USB 2.0. Windows XP rozpoznawał mi go jako MTP, ale mnie to nie pasowało, więc “kazałem” Windowsowi używać sterownika “Masowego urządzenia magazynującego” miast wspomnianego MTP i tu jest problem z USB 2.0 — otóż działa to to jako jakieś USB 1.5 (pod względem prędkości transferu), a nie jako USB 2.0. Poza tym pod XP za diabły nie działało oprogramowanie firmowe Philipsa. Ot po prostu nie widział urządzenia w tym sofcie, natomiast w Windowsie owszem. Nie sprawdzałem tego firmowego softu pod Vistą x64. Dzisiaj to uczynię. :) Poza tym samo urządzenie jest wooolneee i rusza się jak mucha w smole. (przeskakiwanie po elementach menu trwa wieczność). Anyway – z supportu jeszcze nie ośmieliłem się skorzystać. A chyba będę zmuszony. Pozdrawiam.

vinnie 20/11/2008

Oczywiście chodzi o Philipsa SA4325/2. Zjadło backslash.

Lanooz 21/11/2008

@vinnie, a w specyfikacjach Twojego odtwarzacza niegdyś wyczytalam, że ma USB Hi-Speed. Również bym go zakupiła, gdyby nie jego niewygodna nawigacja.
W kazdym razie..powodzenia z supportem.

Mimic 22/11/2008

Skoro nic nie pomogli, i sprawili fatalne wrażenie, to fakt że odpowiedzieli szybko, nie jest żadnym pozytywem. A przynajmniej nic nie zmienia jeśli chodzi o odbiór jakość obsługi.

Lanooz 22/11/2008

@Mimic, oczywiście. Nie chciałam być tylko nieobiektywna i doszukałam się też plusów. Chociaż jednego ;)

opi 16/12/2008

Ja tylko słowo odnośnie

Nie mówię o programiście

Z moich obserwacji wynika, że większość programistów pisze całkiem dobrze. To jest jakiś stereotyp, którego nie znałem, czy też prywatne doświadczenia? ;-)

Gudowski 19/02/2009

Siema Lan, dawno mnie tu nie bylo ;)

Nie martw sie, w kazdej firmie tak jest ;D Dialog jest tego najlepszym przykladem, i ich technicy ktorzy chyba nie skonczyli nawet najgłupszego studium informatycznego ;)

damian 05/09/2009

Miałem ten sam problem z tym odtwarzaczem. Żeby poprawnie wyświetlał tagi id3 plikach tagi id3v2 i apev2 muszą być wyłączne, a pozostawione jedynie id3v1. Swoją drogą pokpili sprawę. Moja stara mp3’ka sprzed 5 lat nie robiła takich problemów jak ten philips…

damian 05/09/2009

Wróć… za szybko się zacząłem cieszyć, że udało mi się rozwiązać ten denerwujący problem z tagami. To rozwiązanie, które opisałem wcześniej pozwala na odczytanie tagów zawierających dane na temat artysty i płyty ale już nie numeru utworu. Tym sposobem odtwarzacz segregował pliki jak mu się podobało, a nie w kolejności w jakiej utwory znajdują się na płycie. Z pomocą przyszedł program Mp3tag (wcześniej do uzupełniania tagów używałem Foobara), którego polecam. Jeżeli mamy wszystkie tagi ładnie uzupełnione to wystarczy wskazać całą naszą bibliotekę mp3 na dysku, a następnie we wszystkich okienkach do uzupełniania tagów zaznaczyć “bez zmian”. Program nadpisze nasze pliki mp3 pozostawiając tagi tak jak były wcześniej, a jednak odtwarzacz philips będzie czytał już wszytko tak jak być powinno.

Lanooz 06/09/2009

@damian: W takim razie jakie zmiany wprowadza zaznaczenia opcji “bez zmian”?
Średnio mi się widzi tagowanie za kazdym razem nowego utworu ;) Warto napisać do nich o tym mail i może zamieszcą poprawkę w przyszłej wersji softu.

damian 08/09/2009

Widocznie ten program po prostu przepisuje odczytane tagi, zapisując je w jakiś inny sposób. Wystarczy zaznaczyć całą bibliotekę swoich mp3 i naprawić za jednym zamachem. Z resztą jak ktoś wyjątkowo dba o tagowanie swoich mp3 to wie, że praktycznie przy każdej nowej płycie trzeba coś poprawić. Ci którzy nie dbają to pewnie nie przeszkadza im, że player mp3 wyświetla tagi niepoprawnie ;)
Jeżeli chodzi o pisanie maili do supportu philipsa to po poprzednich komentarzach wiem po prostu, że to nie ma najmniejszego sensu. Wątpię także jakoby mieli w zamiarach wypuszczać nowy soft do urządzenia, które miało swoją premierę rok (jak nie więcej) temu.