Głośny Blogbox.com.pl, kolejny polski agregator blogów wśród burżujskiego 10przykazan (odświeżyli się!) i masowo-chłopskiego Blogfroga, zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Wyglądem i systemem (wstępnie).
Nie będę powielać temat ogólnie traktujący o nim, tylko omówię konkretniejszy…problem.
Dodałam do katalogu swojego bloga, musiał przejść najpierw głosowanie – trzeba mieć 50 pozytywnych głosów. Po jakimś czasie uzyskałam wymaganą liczbę głosów. Musiałam następnie poczekać na zaakceptowanie bloga przez administratora.
Czekałam kilka dni, aż w końcu zniecierpliwiona wysłałam do nich maila (spowodowała to informacja od Lukema, do którego nie doszedł ich email z potwierdzeniem. Na szczęście wysłali ponownie).
Osobistych nie wpuszczamy
Dopiero wtedy w odpowiedzi napisali, że niestety nie mogą zaakceptować bloga. Ponieważ jest on osobisty.
Najpierw: zdziwienie. Potem:oburzenie. Następnie: uspokojenie i chęć zrozumienia.
Pani blog jest bardzo ciekawym blogiem, jednak nie wpisuje się w żadną z kategorii tematycznych proponowanych na Blogboksie. Jest blogiem osobistym, które choć z pewnością bardzo ciekawe, nie spełniają założeń serwisu Blogbox. Dlatego niestety musimy odrzucić Pani bloga. Pozdrawiamy, redakcja serwisu Blogbox.
Myślę, że za krótko się wyrazili zebym mogła wtedy ich w pełni zrozumieć i w końcu to zaakceptować. Odpowiedziałam.
Jednak te [katalogowane – Lan red.] blogi posiadają główną myśl przewodnią, czego nie ma w przypadku blogów, do których została przypięta łatka „blog osobisty” a więc takie, które opowiadają o życiu codziennym autora lub też znajdziemy na nim informacje dotyczące wielu sfer i dziedzin życia. (…) Wynika to bardziej z założeń Blogboksa, który stara się gromadzić blogi wyspecjalizowane w jednej tematyce. I nie jest to kwestia dzielenia blogów na gorsze czy lepsze – to akurat są najmniej obiektywne kryteria, dlatego staramy się ich unikać ;-) – a na wyspecjalizowane i takie, które tego kryterium nie spełniają. (…)
Krótko mówiąc, nie przyjmowane są blogi traktujące o wszystkim, piszące na wielorakie tematy.
Zresztą z tym określeniem ‘blogi osobiste’ może być różnie. Moze to być blog komentujący wydarzenia – osobista opinia na każdy temat lub też blog opisujący życie bloggera z różnej perspektywy (emocje, uczucia, przeżycia) – taki rodzaj dziennika raczej mieści się w regule Blogboksa, trzyma jeden kierunek.
Kultura nie mieści się w kategorii
Odniosłam się też do kategorii Kultura, do której się dodałam. Otóż przez taki podział na kategorie w serwisach internetowych, słowo Kultura się cholernie zawęziło! Zawęziło do 4 burżujów (tak, to jest słowo tygodnia): Książka, Muzyka, Film, Sztuka.
Nie żebym coś do nich miała, ale mimo wszystko Kultura pozostaje..niemalże wszystkim dookoła. To jest wszystko co człowiek dookoła siebie i innych wytworzy! – w takich właśnie momentach stwierdzam(y), że kategorie nie są niezawodne. Ba, są wręcz bardzo zawodne. Tagujmy!
Pan z administracji odpowiedział,
(…)Kultura to wszystko, co nas otacza – i uważam podobnie jak Ty, że fajnie byłoby gdyby większość ludzi rozumiała kulturę w bardziej szeroki sposób. Niestety tak nie jest – myśląc o kulturze, większość myśli właśnie film, sztuka, muzyka etc. Dlatego nie ma co walczyć z wiatrakami.(…)
Gdyby Don Kichot miał cały zastęp giermków, setki Sancho Pansów to udałoby mu się niewątpliwie zwalczyć wiatraki! ;)
Bardziej dzieli niż łączy
Szkoda, że takie ‘werbowanie’ blogów bardziej dzieli niż łączy blogosferę. Blogi wielotematyczne są niezwykle ciekawe i często jest tak, ze to tam napotykamy najciekawszą treść. Może serwis zrezygnował z nich z powodu problemów skategoryzowania? Kto wie.
Ale jeżeli taki jest ich profil, to zgadzam się z odmową dodania mojego bloga – akceptuję to.
I mimo tego, wciąż lubię Blogboksa, popatrzmy obiektywnie, jest całkiem przydatny. Łatwiej znaleźć interesującą dla nas treść (jeszcze nowszy agregator blogów koncentruje się głównie na treści/wpisach – blognews.pl). Mam nadzieję, że będzie się dalej rozwijał.
EDIT: Ich support/administracja jest bardzo miła – to trzeba przyznać ;)
23 Comments
Ano, tak to już jest z osobistymi blogami o wszystkim, nie ma co się przejmować :)
Łeh! Nie przejmuję się ;) Co najwyżej jestem zaskoczona, a wszyscy myśleli, że blogbox jest dla każdego bloga na poziomie ;)
ja bym się przychylił do stwierdzenia, że jednak mógł istnieć problem ze skategoryzowaniem (ale ohydne słowo, rany) Twojego bloga. Rzuciłem okiem na pierwszy, lepszy, który wyskoczył w polecanych (taki, którego nie znałem wcześniej) i w tagach zobaczyłem kilkaset (!) wpisów o ogólnym bądź prywatnym charakterze – nie mających zbyt wiele wspólnego (w moim mniemaniu) z kategorią w której został umieszczony… ale że sporo było też na temat, to pewnie łatwiej go tam było podciągnąć…
takie zasady mają, ważne, że odpowiedzieli :)
Problem ze zasszufladkowaniem mojego bloga jak i multum innych podobnych – blogi osobiste o wszystkim ;)
Ale prawdopodobnie inne blogi, nazywają się np. ‘blogiem o Macu’, wiekszosc wpisow dotyczy Mac’a, a czasami znajduje sie drobniejsze wpisy – do ktorych blogbox sie nie przyczepi, bo nie jest tak rygorystyczne.
Oprocz tego, ze odpowiedzieli to administracja jest bardzo miła ;)
Trzymam kciuki, aby Cię posłuchali :) Masz zupełną rację co do “Kultury”.
Nie uważam Twojego bloga za “osobistego” raczej właśnie za taki o codziennym życiu i realnym i internetowym.
Coś czuję,że się sianem wykręcają. Moja Warszavka jest bardzo osobista… i wielotematyczna… tyle,że fotoblog…. Ich ograniczenia na blogboxie mszczą sie i to bardzo. Poczekalnia ma 34 strony… i kiepsko się zmniejsza…. zauważyłam też,że ludzie coraz mniej głosują….
A ja jestem jednego ciekaw. Dodalem do BB mojego bloga kultura.jogger.pl – traktuje on za równo o muzyce, filmie, internecie, mediach itp. Mam juz ponad 50 głosów i nadal go nie dodali… ciekawo dlaczego?
A do mnie Blogbox jakoś nie przemawia. Ta formuła jest sztuczna i dziecinna! To wielki błąd moim zdaniem stawiać na ręcznie ustalone kategorię.
Przecież po to wymyślono chmurę tagów i całą tą elastyczność do której się zmierza!!! Żeby wreszcie wyrwać się z okowów sztucznych szufladek. Kolejny raz przedstawiciele tradycyjnych mediów pokazują jak nie czują Internetu.
W czasach gdy za pomocą różnego rodzaju social graph API i innych wynalazków cały Internet zmienia się w jeden coraz sprawniejszy i bardziej spójny portal – niektórzy próbują zmienić go w staroświecką kartotekę z żółtymi karteczkami… (Może napiszę o tym niedługo na SinusCamera).
Ta, do ich kategoryzacji można się przyczepić. Sam tam musiałem się zapisać pod technologię, chociaż to u mnie poboczny temat. Jest też u nich pełno tylko i wyłącznie życiowych blogów, więc nie wiem dlaczego akurat do Ciebie się przyczepili :>
Zobaczymy co mi odpowiedzą, jeśli przejdę głosowanie :P
Łukasz napisz do nich, pośpiesz :)
Lan, błagam, zmień link do 10przykazan, bo póki co, prowadzi do tej strony ;)
paff! Dzieki Ejsi, poprawione ;)
BlogBox nie ma nic wspólnego z istotą blogowania, a w swojej przydatności dorównuje pierwszemu lepszemu czytnikowi RSS. To kolejny pseudoelitarny klub dyskusyjny i nic więcej.
“Zebranych z całej sieci, najlepszych, specjalistycznych, bez względu na poruszane w nich tematy”
Nie wiem, co w tym jest niezrozumiałego.
Oczywiście blog prywatny można też nazwać w pewnym sensie specjalistycznym – specjalizowany w opisywaniu osobistych doświadczeń :)
A co do kultury, to sprawa jasna. IMO kulturą nie bardzo można nazwać opisywanie wydarzeń kulturalnych. Fotoblog natomiast jak najbardziej.
Sleev myślę, że opisywanie wydarzeń kulturalnych jest jak najbardziej kulturą. Relacje z koncertów, z happeningów czy jakichś innych spotkań. Dlaczego to nie miałaby być kultura?
Zresztą, nie opisuję wyłącznie wydarzenia kulturalne – one stanowią raczej mniejszość.
Opisywanie zachowań ludzi, ich kulturę, obyczaje – to też kultura. A dodatkowo kultura wietnamska.
Ale ja wcale nie twierdzę, że pomimo tego powinni mnie przyjąć. Oni mają rację. Mi tylko nie pasuje do końca koncepcja serwisu, którą można jednak..ulepszyć/poszerzyć.
Zresztą, to co Blogbox miał na myśli nie mieści się w słowo specjalistyczne, tylko o ścisłym temacie ;)
W pewnym sensie to też kultura, ale zauważ, że przecież relacja z wydarzenia nie jest tym samym co to wydarzenie. Dla mnie to zwyczajny opis, bardziej pasujący do pojęcia kulturoznawstwa.
Zresztą, kultury nie da się zamknąć w ramy :)
Nie mówię o suchym opisie zdarzeń – z tym to może się z Tobą częściowo zgadzać. Mówiąc relacje miałam dodatkowo na myśli opinie relacjonującego,przeżycia, przemyślenia na ten sam temat co wydarzenie kulturalne.
(nie czytałem komentarzy!) Blogbox to mega syf oprawiony w ładny design. Niestety, ale taka prawda jest – ani to funkcjonalne, ani przemyślane, a “selekcja” blogów jest żenująca. To tyle z mojej strony. Pozostanę przy blogfrogu i 10przykazań, nie ma co się babrać w nawet najpiękniejszym gównie.
Trzy razy ich napominałem, by dodali kategorię “Nauka”. Po raz pierwszy odpowiedzieli bardzo sympatycznie i miło – że wkrótce zapewne wprowadzą. Za drugim razem nie było odpowiedzi – za trzecim – kolejna sympatyczna odpowiedź :> tam muszą jakiś nervosol z rana łykać :> Na prawdę mają nerwy nie z tej ziemi ;) to ich duży plus ;)
Według mnie właśnie takie blogi osobiste są o wiele ciekawsze od tych, które mają z góry obrany temat. Np. jak coś się pojawi na TopBloggerze lub PolskimBloggerze to wiem, że będzie coś o blogowaniu, a u Lanooz nie wiem, co się trafi ;)
Trochę krótkowzroczna, jeśli nie bezmyślna jest ich klasyfikacja blogów “osobistych”. Gdyby np prezydent kraju prowadził “osobisty” blog spisujący wrażenia i rozmowy ze wszystkich swoich spotkań, to tez by blog odrzucili wg tej definicji..?