Zabawa w polskiej blogosferze. Podaj 5 mało znanych rzeczy o sobie i wytypuj kolejnych 5 blogerów aby się włączyli do zabawy.
Otagowana przez Luke Mica dołączam się do łańcuszka tagów :)
1. czytałam, kupowałam wszystkie numery ‘grubego i starego’ Kawaii od niemal początku do jego końca. Jak również kupowałam wszystkie numery i GIGANTA (taki kaczor donald z 250 stronami :>) i wybiórczo Kaczora Donalda przez 5,6 lat. Przestałam 2 lata temu.I wciąż wszystkie numery powyżej wymienionych czasopism magazynuje w domu :> Donald zawsze będzie moim idolem :>
Były to jedyne czasopisma, które regularnie czytałam.
2. od co najmniej 2, 3 lat ani razu nie formatowałam dysku :>
3. do najukochańszych rzeczy/ekwipunków należy moje pióro watermana, od niedawna komórka i portfel :>
4. napoje: – kakao (czyt coś czekoladowego), sok pomarańczowy , herbata lipton z cytryną i z nienormalnie dużą ilością cukru. Unikam napojów gazowanych z colą na czele
5. pierwszy film przy którym się popłakałam to ‘Imperium słońca‘ Spielberga
Typuję następujących blogerów:
– Ikari
– Tomasz Topa
– Malcom
– OSKAr
– Teloch
PS: Wyślijcie trackbacka :)
13 Comments
Kawaii przestało istnieć? kiedy i dlaczego?
w 2005 przestało.
klik
To niemal bolało…
Czasem piszesz nowe posty szybciej, niż myślę (dosłownie chodzi mi o proces myślowy ;))
Ja ostatnio wręcz przeciwnie…
Anyway już próbuję się skupić i kontynuować :) A może być pingback? ;P To jedyny mechanizm, jaki zaimplementowałem i to w ciągu ostatnich paru dni :)
Te dwa wyżej, to trackbacki, czy zwykłe komenty? Ja już totalnie zdurniałem, bo ten mój z trudem wetknięty we własny skrypt blogowy pingback co do swojego działania dał mi… 3 zupełnie sprzeczne ze sobą sygnały. Czuję się taki głupi i zagubiony… -_-
@ikari
to trackbacki. Eej, tylko nie głupi. To i tak praca na wysokim poziomie ;)
1. Kawaii mam 2 numery (późno się zachwyciłem M&A niestety
A Kaczora też mam gigantyczną kolekcję xD!
ad. 5. – podobnie jak, ja – z jedną różnicą: to nie był pierwszy film, który mnie wzruszył. Ale kwestia wyłącznie różnicy wieku :P
Też bardzo lubiłem kaczora, ale kiedyś puszczali go tylko w święta, w czasie kiedy wszyscy szli do kościoła.