‘meet joe black’ (1998)

super groteskowy obraz Śmierci, która zabiera ludziom życie nic o nim nie wiedząc. Zmagania Wielkiej Istoty z ludzkimi wartościami. Śmierć jest tu jak nieogarnięty uczeń, bardzo ciekawy świata. I kochający masło orzechowe.
Pierwszy taki przypadek gdzie Brad Pitt jest uroczy, i to jako Smierć :> Polecam

5 Comments

unnami 03/05/2008

e. tyle razy byl w tv i nie mialem okazji obejrzec.

brt12 03/05/2008

Film naprawdę dobry, ale zakończenie takie… hmm… no właśnie, jakoś brak mi odpowiednich słów :)

freyu 03/05/2008

film utkwił mi przede wszystkim dzięki bardzo efektownej scenie wypadku Pitt-a na pasach ;)

Lanooz 04/05/2008

brt12, było takie “troche”, ale to nie zepsuło filmu i tak ;)

freyu, mi też to strasznie utkwiło w głowie. Tak to mnie zaszokowało, że aż niekontrolowanie parsknęłam śmiechem. Ale to wcale nie było śmieszne :P

brt12 04/05/2008

@freyu: Po tej scenie myślałem, że zacznie się typowa akcja z głupich amerykańskich filmów. Cóż za miłe rozczarowanie ;)