nick: lanooz.net

Nie po to w formularzu komentarza jest prośba o podanie nicka żebyście wpisywali tam adresy swoich stronek i blogasków. Po to istnieje pole WWW/URL. To jest jeden z gorszych form reklamy kiedy ktoś się podpisuje swoim adresem. Od razu się mało przychylnie nastawiam do autora komentarza, bo mam wrażenie, że rozmówca jest zanadto zakochany w swoim blogu. Jestem pewna, ze posiadacie jakieś sieciowe pseudonimy lub chociażby imiona, dlatego bądźcie sobą, a nie blogiem.

13 Comments

Michał Cichocki 16/02/2009

Czyżby ktoś miał dziś zły humor? Ja z reguły edytuje takie “nicki” ;)

Lanooz 16/02/2009

Od razu zły humor! ;) Wcale nie. Ot ktoś musi wreszcie ponarzekać, przecież nie można wiecznie edytować nicki (mi się nie chce)

Natik 16/02/2009

Słuszna uwaga. Szczególnie, jeśli poniżej JEST pole na adres strony ;]

Maciej Płoński 16/02/2009

Hm, jest prostsza metoda od edycji nicków – usuwanie komentarzy. Sprawdzone, jest dużo bardziej skuteczne.

Lanooz 16/02/2009

Szczerze mówiąc rzadko kiedy praktykuje usuwanie komentarzy. Szkoda mi treści na usuwanie za byle bzdurę. Może i skuteczne, ale raczej nieopłacalne :)

Bartek 16/02/2009

to nie lenistwo to “insza forma reklamy” ; ) tak IM sie przynajmniej wydaje.

Paweł Lipiec 17/02/2009

Dlatego pod każdym wpisem umieściłem informację żeby podpisywać normalnie (zobacz: http://webfan.pl/podpisuj-swoje-komentarze.html ) komentarze. Inne usuwam.

rysielec 17/02/2009

Ej, na boku to to strasznie bezosobowe się robi takie podpisywanie, jakby się człowiek wyrzekał swojego “ja” na rzecz jakiegoś elektronicznego tworu.

Teloch 17/02/2009

Hehehe, od razu mi się skojarzył Marcin, który podpisuje się psychika.net – tutaj rzeczywiście zakochanie w swoim serwisie pełną parą ;)

Paweł Lipiec 17/02/2009

@Teloch no i wspomniany Marcin cieszy się pozostawionym u mnie komentarzem do pierwszego mojego z nim spotkania.

Najpierw prosiłem o wpisywanie nicka, następnie edytowałem. Nie pomogło – zacząłem usuwać. Kiedy to nie przyniosło efektu zacząłem oznaczać jako spam… Teraz jego komcie już wpadają w Akismet… bo ja wiem czy to warto było?

antygon 17/02/2009

IMHO tqakie podpisywanie się stroną internetową to jakaś wyszukana i wypaczona forma postrzegania anonimowości w internecie, że niby to nie ja pisałem, tylko jakaś bezosobowa forma w postaci serwisu http://www... Bez Sensu…

pzdr
;-)

Deithwen 25/02/2009

Osobiście takie zachowanie w ogóle mnie nie dziwi, bo ludziom zależy żeby zwiększył się ruch na ich blogaskach, dlatego piszą komentarze na tych popularnych i liczą na to że zostaną zauważeni i sprawdzeni. Taka wyewoluowana forma “piszę Ci komencia, Ty mi też napisz” w “piszę Ci komencia, niech Twoi czytelnicy mi napiszą”.

Lanooz 26/02/2009

@Deithwen: w tym przpadku nie do końca. Kojarzę niektóre osoby i wiem, że nie taka jest ich ‘polityka’. Zresztą mam na myśli osoby, które zupełnie nie wydają się jakby prosiły o komentarze, tylko najzwyczajniej każdą możliwą powierzchnię chcą chciwie zapełniać swoją reklamą.