Wlep uśmiech i mów dobrze o Polsce- Miss World 2006

Finał gali Miss World 2006 w Warszawie Sali Kongresowej PKiN’u (gdzie był striptiz :]) odbył się bez żadnych skandali :P

Miss Świata została Czeszka, moim zdaniem niczym się nie wyróżniała. Bardzo przeciętna, bardziej przeciętna wśród przeciętnych missek. Miałam cicha nadzieję, że Miss Wietnamu zajdzie tak daleko. Choć tak naprawdę nawet nie sądziłam, że wejdzie do półfinału (a weszła ;) ). A polka…

jakaś niepolska

stwierdził ktoś.

Polska sie otwiera, widać. Ale nie tak dużo ludzi jest tymi sztucznymi pięknościami zainteresowanych – mnóstwo luk między widzami na widowni. Albo po prostu niebotyczne ceny biletów.
Misski…bardzo, a to bardzo przeciętne. A nawet niektóre…brzydkie!
Na ulicy już widuję często dużo ładniejsze dziewczyny..Dlatego irytuje mnie to jedno sformułowanie, tak często w gazetach występujące..”Najpiękniejsze kobiety świata…”
Czepiam sie, przecież to w końcu Miss World Ltd, zwykła firma, której produktami są te właśnie kobiety.

A widzieliście Polskę przedstawianą przed kamerami? Taka piękna! Dobrze tylko, że “najpiękniejsze kobiety świata” oglądały kraj z tylko tej lepszej strony.
Obraz Polski przed kamerami musiał być doprawiony jakimś produktem Adobe’a.

A strona muzyczna – biedna. Robin Gibb, były wokalista Bee Geesu stracił swój muzyczny/głosowy urok wraz z młodym wiekiem. I stwierdzam, że strasznie mi zal tego zespołu..klasyka.
A Westlife, utwory nie takie złe lecz w ogóle nie wybijające się niczym. Zbyt normalne, tak jak misski.
Tylko prezenterzy byli świetni, światowej sławy Angela Chow jak zwykle błyskotliwa i piękna a także Grażyna Torbicka, nieco sie zestarzała, ale wciąż w swoich fachu się nieźle trzyma. Marcin Prokop troszkę nietaktowny

(…) Mówią ciągle: pokój, pokój, pokój. Ja bym chciał 2 pokoje i kuchnię

Mam zaproszenie na odwiedzenie jutro Miss Wietnamu. Pogadać, zobaczyć, popytać ;) Na pewno wspomnę jak to wypadło.

Musiałam ponarzekać na tą nijaką galę :] Ale atmosfera wzniosłości była.

[tags][/tags]

8 Comments

Piet 30/09/2006

Przeciętność pełną gębą, ale moja osoba nie należy do wielkich fanów tego typu imprez ( jakoś nie potrafie wpatrywać się w plastykowe lalky ) miło popatrzeć przez chwilę, ale… ;]

OSKAr 30/09/2006

Miss ? Na podwórku widziałem lepsze.. 5kg tapety i nic pozatym :)
Ja tam nikogo nie zauważyłem żeby się wyróżniał, te ‘najpiękniesze kobiety świata’ to już taki pic na wode fotomontarz.

Lanooz 01/10/2006

Chociaż z drugiej strony myślimy zbyt stereotypowo.
Bujne, długie włosy, 5 kg tapety, czasem słodkie idiotki. Ale czy je znamy?

Ja oglądałam galę z ciekawością, ta ciekawość najbardziej kierowała się tym, że odbywa się w Polsce. :)

dRaiser 01/10/2006

Stereotypy… Ta, ale takie gale to zwykły shit. Już nie będę mówił o takich dyrdymałach, że wygląd nie jest najważniejszy, bo w takiej imprezie musi być(…tyle że dlaczego organizatorzy zawsze uprzedzają, że będą zwracać uwagę na inteligencję…?), ale silikon silikonem silikon pogania. Poza tym zawsze zwyciężają właśnie stereotypowe ‘długonogie’, zwykle ‘blond’… Ech… W dniu, kiedy bym coś takie obejrzał (czy nie daj Boże pojechał nań) musiałbym być mocno w innym stadium świadomości.

OSKAr 01/10/2006

Co do ‘5kg tapety’ i jakże sztucznego uśmiechu, to wystarczy popatrzeć na inne zdjęcia, kiedy nie są umalowane..

Teloch 01/10/2006

To że one dopasowały się do jednego typu urody to mnie nie dziwi :> kanony światowej urody są jednak jeszcze silne i żeby zobaczyć ma wyborach miss kandydatki które będą się wyróżniały wyglądem będziemy musieli jeszcze trochę poczekać ;)

I Lanooz ma rację – myślimy stereotypowo ;) Traktujemy je jak słodkie idiotki bo tak się przyjęło. Większość z nich, jeśli nie wszystkie, to osoby uczące się bądź spełniające się na stanowiskach które wymagają sporych kompetencji.

A jeśli chodzi o wygląd samych missek – dla mnie nic specjalnego :) Rzeczywiście przechodząc codziennie przez ulice można spotkać wiele dużo “piękniejszych” dziewczyn. A w cudzysłowiu bo gusta są różne ;)

dotth 03/10/2006

polka jakaś niepolska, no tak.
ha! jednak ja jestem p pewnym (dość małym) zadowolona z jednej z Missek, a mowa o… nie pamiętaj skąd była, ale miała włosy obcięte
“na jeża”. podobało mi się to, że “przełamane” zostały, choć w minimalnym stopniu jakieś tam stereotypy… oczywiście dziewczyna daleko nie zaszła….
no i poza tym jestem fanką krótkich włosów u kobiet (właśnie też z tego względu – stereotypy, po części).

Shiron 04/10/2006

Eshh…. misski, misski…. jak je widziałem na żywo (Muzeum Powstania Warszawskiego) to jakoś tak były ekhem… niskie, nie radzące sobie w tłumie i kiepsko dukające po angielsku :P No cóż… kiepsko wyszło to wszystko, po tym nie chciało mi się oglądać tej całej “gali Miss World 2006”. Po prostu jedna wielka żenada, a wcale one piękne nie są, wystarczy się porozglądać w centrum Warszawy i sie ładniejsze panny dostrzeże ;)