Śledź komentarze – co.mments

Dawno temu podsunięto mi link do co.mments.com, zarejestrowałam się ale i tak to zignorowałam. Chyba nie wpadłam na to, ze może mi się przydać :>
Już od dłuższego czasu miałam problem z komentarzami i dopiero dzisiaj przypomniało mi się o tym serwisie.

A co on robi? Gromadzi i śledzi komentarze ze stron, gdzie komentowałeś. Teraz w jednym miejscu masz zapisane wszystkie dyskusje w których uczestniczyłeś i oczywiście jesteś powiadamiany o nowych komentarzach.
Dla mnie jest to wspaniałe narzędzie, tym bardziej dlatego, że komentuje całkiem dużo…
Co.mments obsługuje nie tylko blogi. Jak słyszałam, działa tam gdzie są formularze…ale nie do końca to prawda – nie wiem na jakiej podstawie to działa.

Dodawać do swojego zbioru można za pomocą bookmarkleta (skryptozakładki), ma m.in. możliwość powiadamiania o nowych komentarzach emailem, opublikowania swoich konwersacji na blogu. Małe, proste, ajaxowate narzędzie.

Jest również i inna strona, która ma ten sam cel – cocomments.com. Jest dużo bardziej rozbudowana. Zapamiętuje automatycznie stronę z dyskusją gdzie sie udzielałeś (za pomocą wtyczki lub wbudowany skryptu na stronie), pozwala tagować poszczególne (?) komentarze, możesz zostać powiadomiony poprzez rss o nowych komentarzach i blablable :P

Ja preferuję co.mments. Proste i przejrzyste, czasem obsługuje to co cocomments nie może. To mi wystarcza.

Polecam :>

6 Comments

Slavo 13/06/2007

Fakt, takie coś może się przydać. Nieraz komentuję jakieś wpisy na przykład na kompletnie nieznanych mi joggerach i później nie pamiętam adresu, kiedy jest potrzebny. Dlatego ‘obczaję’.

Dzięki za info ;)

Dreamer 13/06/2007

Jak już pisałem na Twitterze, to narzędzie jest strasznie użyteczne. Mi najbardziej przyda się do śledzenia komentarzy na blogach “niejoggerowych”. W końcu, jak ktoś ma konto na joggerze, to korzysta z funkcji “Śledź wątek przez Jabbera”. :)

cimlik 14/06/2007

Dobra rzecz, zarejestrowałem się wczoraj po Waszych pogaduszkach na Twitterze ;). Przyda się.

Paweł 14/06/2007

Wolę feed’y :)

Lanooz 14/06/2007

Też tak robiłam, ale nie wszystko ma feedy ;) Poza tym tego naprawdę się dużo zbiera…:>